Sebastian , 15 lat

Numer listu: 145B

List zarezerwowany

Opis

27 stycznia 2024 nasze życie wywróciło się do góry nogami. Dowiedzieliśmy się o guzie mózgu u najstarszego syna. Podejrzenia były w kierunku glejaka. Cztery dni później syn był już po operacji częściowego usunięcia guza. Niestety guz zdążył uszkodzić nerw wzrokowy, ulokował się w III komorze blokując przepływ płynu mózgowo rdzeniowego. Syn nie miał żadnych objawów a guz powoli adoptował się i rozrastał. Czekamy na kolejny rezonans i żyjemy nadzieją, że syn wróci do zdrowia. Guz okazał się łagodny. Obecnie jesteśmy na etapie obserwacji i badań w poradni onkologii, endokrynologii i okulisty. Bierzemy udział w tej cudownej akcji ponieważ brat Sebastiana walczy z guzem mózgu. Dla Sebastiana i nas wszystkich były i są to ciężkie chwile. Ziężko opisywać co przeżywa dziecko, kiedy dorośli z trudem sobie z tym radzą.