Wojtek, 8 lat
Numer listu: 64B
List zarezerwowany
Opis
Jesteśmy 5 osobową rodziną, 3 lata temu u naszej najstarszej córki wykryto guza mózgu i rozpoczęła się nasza nowa droga. Teoretycznie choruje Zosia, ale praktycznie całe życie naszej rodziny podporzadkowane jest leczeniu i ciągłej rehabilitacji, psychoterapii itp.. Niespodziewane pobyty w szpitalu, czy kolejne operacje Córki wywracają życie do góry nogami. Chłopcy są bardzo dzielni. Przemek przejął rolę najstarszego brata (mimo, że ma dopiero 12 lat), stara się opiekować siostrą i pomagać Jej w wykonywaniu codziennych czynności. Wojtek mimo, że 8 letni też nie pozostaje w tyle. Życie rodzeństwa chorych dzieci jest w cieniu choroby. Dzięki takim akcjom mają okazję poczuć się zauważeni. Jako rodzice całej Trójki, jesteśmy niesamowicie wdzięczni za każdy uśmiech na twarzach dzieci. Korzystając z okazji bardzo dziękujemy za zeszłoroczne upominki. Radość w oczach Chłopaków, podczas odpakowywania paczek była niesamowita. Niech dobro wraca do wszystkich, którzy dostrzegają Małych Wielkich Ludzi 🤍